Związek Harcerstwa Polskiego

Labor

Niestety jest b. dużo takich osób, to po prostu stopniowe zezwierzęcenie społeczeństwa. Ale jest na takich ludzi sposób - olać ich. Bo cokolwiek by się powiedziało i tak tego nie pojmą albo będą to mieli głęboko gdzieś... Według tych ludzi każdy kto jest inny niż oni (czyt. mądrzejszy od nich) jest głupi/zły/tępy, a zwykle jest dokładnie odwrotnie...

PS. Drogi Brzostku! Co innego gdy jest się małą i bezbronną Anią M., a co innego gdy jest się facetem twojej postury...

Gość

Labor napisał: "Co innego gdy jest się małą i bezbronną Anią M., a co innego gdy jest się facetem twojej postury...[/quote]"
Mnie nikt akurat się nie czepia ale gdyby to i tak bym mu coś stosownego odpowiedziała ,postura nie zawsze świadczy o człowieku.. umiem bronić się słownie Smile

A moja klasa akurat jest spox, znają mnie i nie naśmiewają się bo najpierw zapytali mnie jak tam jest (chłopcy pytali co my tam ciekawego robimy, a niektóre dziewczyny jacy są tam faceci..)

AniaM

GOŚĆ (wyżej)
to ja (labor napisał...)

Otis

Słomian

tak ty ... ....... .... ... ... .... .... ... .. no!

Brzostek

Otis

Napewno chodziło mu o dobrze zbudowanego Rolling Eyes

Labor

Mam na myśli, że twoja budowa to marzenie wielu chudzielców takich jak ja... Wink

A tak na serio (pomijając to, że w moim mniemaniu naprawdę jestem chudy) to jesteś najlepszym przykładem, że turystyka górska jest lepsza od siłowni. Smile

PS. Mam wrażenie, że w ciągu jednych wakacji przechodzisz Marku więcej kilometrów niż ja przez kilka lat... Embarassed

(muszę się wziąść za siebie...) Respekt...

Brzostek

No nie przesadzajmy...ja tu z żartem a Wy jakieś peany piszecie.

Góry ok, ale bym ich aż takiej zbawiennej roli nie przypisywał. Labor nie wiem czy wiesz ale od 16 lat trenuje (z lepszym lub gorszym skutkiem) zapasy - styl wolny...

Pozdrawiam!
M.

Labor

No to pozostaje mi napisać : "Drogi Brzostku! Co innego gdy jest się małą i bezbronną Anią M., a co innego gdy jest się facetem twojej postury trenującym zapasy"... Wink

PS. Faktycznie, nie siła jest najważniejsza, a jej wykorzystanie... Co nie zmienia faktu, że bardziej opłacalnie jest być dobrym dyplomatą niż wojownikiem... (to takie refleksje po przeczytaniu przedostatniego posta Ani w tym temacie)

Allien

Wiecie nie... ja wiem z własnego doświadczenia ludzie wyzywają mnie od harcerzyków od kąd wstąpiłem i raczej uważają ich że tak sie wyrażę cioty ale może jeśli będziemy sie pokazywać w większych ilościach na imprezach typu niedawny nasz : ToTu festival... Może zrozumieją że harcerstwo ma na pewno też jakieś zalety~!~!~!~!~!~!~!~!

Wojtas

mnie tez sie czepiaja ze harcerzyk itd bardzo mnie to wk.. ale juz jestem tyle w harcerstwie ze nauczylem sie ignorowac ludzi nie tylko jesli chodzi o "harcerzyka"
a ze niektorzy ludzie uwazaja nas za jakichs innych czy cos to jest ich problem a sami wiemy ze w harcerze sa fajni (a tym bardziej harcerki)

Misiek

owszem, ludzie różne rzeczy myśli, robią. starsi ludzie patrzą na mnie miło, sympatycznie. Co do "znajomych" w moim wieku, czy starszych/młodszych różnie bywa. jedni patrzą a na mnie jak na nie wiadomo co. Inni może i zazdroszczą, że ja mam siłę, mam chęć być harcerką. Chyba wiedzą co tracą, ale nie mają odwagi dołączyć. może się boją?

Allien

Że ich zgwałcimy czy co 0,0... no może zły przykład XP...

Misiek

no Jasiu zły.
Boją się, że sobie nie dadzą rady, z rajdami, obozami, biwakami, obowiązkami wynikającymi z bycia harcerzem, z prawa harcerskiego, przyrzecznia.