Związek Harcerstwa Polskiego

szopen

Czy zastanawiacie się czasem, że my z naszymi harcerskimi ideałami jesteśmy zupełnie nieprzystający do dzisiejszego świata, ludzi, społeczeństwa?
Ja ostatnio odnoszę wrażenie, że z moim sposobem myślenia, podejściem do wartości, kultury, jestem jakimś odmieńcem w stosunku do tego co jest powszechnie akceptowane. Nie wiem czy to świat nie jest dostosowany do tego co "normalne" czy ja jestem "anormalny". I to od skali mikro (stosunek do używek, przekleństw, kultury bycia ogólnie) do skali makro (poszanowania prawa, stosunku do Ojczyzny)... To tak ogólnie i generalnie bez wdawania się w szczegóły, ale pora późna... Czekam, druhny i druhowie na wasz głos.

Otis

To że świat zdziczał, wiemy już od przynajmniej kilku lat.
A to, że mamy jakieś ideały, że staramy się być dobrymi ludźmi, kulturalnymi, to wcale nie świadczy o naszej słabości, ale o sile.

Jola

Szopen, wierz mi ,że ta "anormalność " nie przeszkadza w życiu.Twój stan jest dowodem na to, że są jeszcze ludzie, którzy wychowują, a nie hodują
dzieci.Chwała Twoim rodzicom.To Ty jesteś normalny.

Słomian

wchodząc do co poniektórych szkól mam wrażenie ze trafiłem do hodowli, nie jestem stary (aż tak) ale od młodszych chętnie bym zobaczył jakiś wyraz szacunku co w "naszych czasach" jest rzeczą znikomą, moim skromnym zdaniem to nie tylko wartości różnią nas od młodego pokolenia ale także ich interpretowanie harcerze dążą do od ograniczenia sie w spożywaniu alkoholu i używek do całkowitego zaprzestania z ich brania i picia (według mnie stopniowo sie to powinno odbywać a nie na hura bo ktoś jest w drużynie i musi na ten tych miast z czymś skończyć) a młodzież dąży (nie wszyscy) do jak największego spożywania ich przy każdej okazji (wszystko jest dla ludzi ale z umiarem)

kaczmenq2004 · Gość

jezeli chcemy być harcerzami to musimy dążyć do ideałów... tak stanowi nasz obowiązek i prawo. Albo jesteśmy Harcerzami i sie wyzekamy i staramy albo zrezygnójmy z harcerskiego życia. żaby wyciągnąć z Harcerskiego życia to co najpiękniejsze i najprawdziwsze musimy poświęcić używki i alkochol i po na różni od innych ludzi. Harcerstwo to sposób na życie na tyle fajny ze tutaj jest wóz albo przewóz

Labor

Czyli nie tylko ja mam wrażenie, że urodziłem się przynajmniej jeden wiek za późno... (nie no, może 15 - 20, 30, 40 lat się spóźniłem Wink

).
Trzeba pamiętać, aby w życiu nie zapominać o tym co najważniejsze. Jest tylko jeden problem: co dla danej osoby jest najważniejsze.
Niech każdy robi co chce. I tak prędzej czy później poniesie konsekwencje adekwatne do swoich czynów.
Cóż, może nie jestem "normalny", ale przecież każdy może rozumieć to słowo inaczej...
Świat dziczeje...

PS. Pierwszy post. I już widać, że lubię używać wielokropka...
Pzdr for all.

I jeszcze jedno: nawet jeśli wszyscy są przeciwko Tobie lepiej zostać sobą i dalej żyć po swojemu, jeśli robimy to w zgodzie z samym sobą, a nie ulegać innym i zmieniać się w bezmyślnego idiotę. Na tym polega asertywność.

Zapper

hehehe Robakk pierwszy Post?? Very Happy

Gratulacje...hehe a co do tematu całkowicie zgadzam się z ''Otisem''( Razz

)
P.F.A.

MariolaDW3DSH · Gość

hohoho

jest nas więcej 'nienormalnych" Smile

Ja mam zupełnie identyczne odczucia. Świat idzie do przodu, ale tylko w czasie. W mentalności ludzkiej spadamy na dno. Ludzkość stała się wygodna. Dzieci wolą komputer od przyjaciół. Są tak nauczeni. Rodzicom łatwiej kupić dziecku komputer i niech siedzi w domu, pod czujnym okiem mamy. Lepiej tak niżby miał biegać i odkrywać świat. Te skrzywdzone dzieci nie potrafią sobie uświadomić później że mogliby podjąć jakiś wysiłek. Nie potrafią mieć pasji. Chcieliby żyć biernie, wygodnie wykonać plan minimum. Ale to nie ich wina. To znak czasu... Udogodnień dla ludzi. Wielu znaczących zmian.

Obserwuje ludzi... właściwie w każdym wieku dając im alternatywę możemy zauważyć zdziwie że można inaczej. Do tego zdiwienia dochodzi czaciekawienie. a teraz dodać swoje doświadczenia że (a wtedy i wtedy to było fajnie nawet jak mieliśmy przemoczone buty) i przyprawić soczystą porcją możliwości do działania i w sposób wyrafinowany i całkiem skonspirowany 'zmusić' petenta do działania. Potem rybka łapie i już można naprostowywać ubytki uprzednich lat. Wybaczcie jeśli ktoś poczułby się urażony takim opisem działań Smile

Oczywiście im młodsze dziecko tym łatwiej. Ale z każdym można coś zdziałać.

Osobiście nie wiem dlaczego wybijam się z tej masy ludzkiej. Moi rodzice ciągną mnie w dół bym zrównała z resztą szaraków "dziecko nie rób nic gratis" "nie rób czegoś co nic ci nie daje" . Bo oni nie rozumieją żę ja się kształce psychicznie. A ja mimo tego wybijam się. Czuję taką potrzeba być potrzebna innym, być wyjątkowa, zajmować się czymś, kocham działanie, kocham spotkania z przyjaciółmi i zupełnie nowymi osobami. Kocham wyzwania! Kształtuję swój charakter, mam pragnienie być lepszą, coraz lepszą. A najnowszą pasją jest praca z grupą! Jest samowolne (nie do końca planowane, a nawet spontaniczne) zarażanie ludzi moimi pasjami i stylem życia! Jest to kształcenie ludzi na prawdziwych ludzi.

I straciłam wątek....

SzaFka

to ja może troszke przeciwwagę zrobię. Piszecie ,że trzeba być w zgodzie ze sobą i ideałami harcerskimi ale np: ja, wiecie, że lubie wypić piwo lub coś mocniejszego każdy mowi żebym przestał pić już nawet kilka razy słyszałem w wakacje że mnie ludzie posądzają o alkoholizm ale czy ktoś mnie widział chociaz przez 2 dni żebym chodził nawalony?? NIE

Chcąc być harcerzem musze przestac pić nawet kropelke piwa albo wina albo... . Pozostając w zgodzie ze sobą to się napije ale z ideałami harcerskimi już nie. Pozostaje zadać sobie pytanie czy nadaje się na harcerza nie stosując się do podstawowych zasad?? ale szczerymi chęciami chce nim być.

Większość mnie zna i wie że mam swoje zdanie na każdy temat i jeżeli coś chce to to robie a jak nie to nie i nawet zakazy mi nie przeszkodzą żebym coś zrobił(nie koniecznie chodzi mi o alkohol).

Kto mi powie ??? nadaje sie czy nie??

Przepraszam za tamten post z GOŚCIA zapomniałem sie zalogować
Prosze aby ktoś go skasował.

szopen

Sprawa jest bardzo prosta: chcesz być harcerzem? Bierzesz na siebie wszystkie prawa i obowiązki, wszystkie przyjemności i nieprzyjemności. Po prostu musisz prawo harcerskie uznać za swoje zdanie. W przeciwnym wypadku to będzie jakieś quasi-harcerstwo. Jak bawić się, to na całego Smile

Jak wychowywać - też! Cool

pozdro :]

Labor

SzaFka

Pouczaj pouczaj bo dobrze mowisz tylko, że niestety jest jedna taka sprawa bardziej indywidualna a mianowicie (to moja wada) mam swoje zdanie i przekonania których chyba nie zmienie a przynajmniej sie na to nie zanosi. Ja jestem Ci w stanie powiedzieć chociaż masz racje prosto w oczy że mam w <gdzieś> to co mowisz i całą argumentacje oczywiście nie w tym przypadku.

Wszyscy macie racje i niestety teraz musze się zastanowic co z tym fantem zrobić.

Allien

Ja sądzę że nie ma czegoś takiego jak przewartościowanie bo jeśli uważasz że nasze wartości są za duże to może sam nie potrafisz ich udziwignąć???
Ale wiesz tak bez obrazy!!! Cool

Mizu

Przewartościowanie nie jest problemem ale samouwielbienie w momęcie gdy ktoś zaczyna sie chełpic z własnego stanowiska, czy tez stopnia... to zaczyna sie głupota i zaślepienie... a od tego tylko krok do porażki...

Jeden skorpion powiedział Bede czekał az sie potkniesz a gdy już bedziesz upadał zaatakuje byś już nie mógł wstac...

Allien

Hmmm samo uwielbienie to zła rzecz bo wtedy człowiek nie poprawia już swoich błędów a w ręcz uważa że coś co robi jest OK. Idea